Płowdiw – tajemnice najstarszego miasta w Bułgarii

Płowdiw (Plovdiv), choć położone raptem 150 kilometrów od Sofii, zdecydowanie rzadziej stanowi cel odwiedzających Bułgarię turystów, niż sama stolica. Leżące nieco na uboczu, uznawane jest za najstarsze miasto Bułgarii (i jedno ze starszych na świecie!) – a z racji kompaktowego rozmiaru, zróżnicowane atrakcje można obejść nawet w jeden dzień. Starożytne ruiny, które spotkamy tu na każdym kroku, kontrastują z tradycyjną zabudową, komunistycznymi gmachami i knajpiarsko – artystyczną dzielnicą, Kapaną. Miłośnicy widokowych panoram również nie będą zawiedzeni – w granicach Płowdiw znajduje się sześć naturalnych wzgórz – z większości z nich roztacza się kapitalny widok na miasto!

Czytaj dalejPłowdiw – tajemnice najstarszego miasta w Bułgarii

Bełogradczik – kraina pod znakiem czerwonej skały

Kraina fantazyjnych, czerwonych skał wygląda niczym wyrwana z innego świata lub filmu science – fiction. Malownicze formacje, ciągnące się na długości trzydziestu kilometrów, wyraźnie wybijają się ponad powierzchnię ziemi, tworząc grzyby, kikuty, wieże i jaskinie. Starożytna twierdza, górująca nad położonym w kotlinie miastem, naturalne jaskinie, do których prowadzą ledwo wydeptane ścieżki. Bełogradczik i okolice to nasz absolutny numer jeden z Bułgarii! 

Czytaj dalejBełogradczik – kraina pod znakiem czerwonej skały

Dom Partii Ludowej, niczym spodek kosmiczny… Witaj, Buzłudża!

Wysadzanie wierzchołka najwyższego szczytu w okolicy dynamitem tylko po to by… postawić budynek? Wyobrażacie sobie coś podobnego w dzisiejszych czasach? Największy komunistyczny pomnik w Europie znajduje się w kraju, który (o dziwo) nigdy nie należał do ZSRR. Buzłudża, czyli historyczny „Dom Partii” Bułgarskiej Republiki Ludowej, powstała z właściwym sobie rozmachem, na szczycie trudno dostępnej góry. Przypominająca spodek kosmiczny budowla jest opuszczona od ponad 30 lat, a jej irracjonalna historia i oryginalny kształt przyciąga miłośników niekonwencjonalnej turystyki.

Czytaj dalejDom Partii Ludowej, niczym spodek kosmiczny… Witaj, Buzłudża!