Krym cz. 3. Riwiera Krymska – czyli Jałta, szczyt Aj-Petri i najdłuższa linia trolejbusowa w Europie

To chyba najpiękniejsze miejsce, w którym spałem” – to zdanie było wypowiadane dość często, na zmianę przeze mnie i Michała. W rzeczy samej, średnio co kilka dni znajdowaliśmy miejsce pod namiot z widokiem, którego nie powstydziłby się kilkugwiazdkowy hotel. Tamten jeden nocleg pozostawił jednak daleko w tyle wszystkie poprzednie. Wyobraźcie sobie nagie skały dochodzące do 1000 m, obrośnięte od dołu gęstym lasem. Im dalej od wierzchołków szczytów, teren stopniowo obniża się, by wpaść do morza. Pomiędzy górami a wodą przebiega asfaltowa nitka, obok niej niewielki pagórek. A na jego szczycie nasz namiot, tuż pod wysoką sosną zapewniającą trochę cienia. Na tyle daleko od gwarnych miejscowości w dole, by czuć się bezpiecznie, na tyle blisko drogi, by z rana bezproblemowo na nią wrócić. A przez otwarte namiotowe wyjście widać gęstniejące zabudowania Ałupki, przez którą będziemy jutro jechać. Już zmierzcha, latarnie w miasteczku się zapalają – ostatni łyk jeszcze chłodnego piwa i czas spać, by nabrać sił na kolejny upalny dzień. Przed nami Riwiera Krymska.

Czytaj dalejKrym cz. 3. Riwiera Krymska – czyli Jałta, szczyt Aj-Petri i najdłuższa linia trolejbusowa w Europie