Zanim na dobre zakończymy rowerową wyprawę, ostatnie trzy dni spędzimy w Osz, barwnym kirgiskim mieście, którego współczynnik poradzieckiej azjatyckości wynosi 100%. Jakie czekają tam na nas atrakcje? Powłóczymy się po ogromnym bazarze w poszukiwaniu przypraw i tradycyjnych czapek – kalpaków, zatykając nosy od unoszącego się fetoru gnijącej, surowej baraniny na sprzedaż. Wejdziemy na świętą górę Sułajman-Too, na którą pielgrzymki mają rzekomo zbawienny wpływ na różnorakie schorzenia, w tym bezpłodność. Wreszcie oddamy się błogiemu nicnierobieniu, uspokajając myśli po natłoku wrażeń minionych tygodni.
Czytaj dalejOsz: święta góra Sułajman-Too, największy bazar Azji Środkowej #15