Półwysep CAP CORSE – Korsyka w miniaturze

Nazywany jest „Korsyką w pigułce”. Położony w północnej części wyspy półwysep Cap Corse, kształtem przypomina kciuk uniesiony do góry. Pomimo niewielkich rozmiarów ma do zaoferowania naprawdę wiele naturalnych i kulturowych atrakcji  Wzdłuż poszarpanej linii brzegowej wije się kręta droga. Ta z kolei łączy niewielkie miasteczka o bogatej historii – nad kamienną zabudową wciąż górują ruiny wież genueńskich. W dole dzikie plaże, obrośnięte dookoła śródziemnomorską makią. Wbrew naszym obawom nie spotykamy tu wielu turystów – jest cicho i pięknie, choć to środek sezonu.

Rowerem przez Korsykę

Podczas rowerowej Europejskiej Marszruty 2020 w czterdzieści dni objechaliśmy cześć Sardynii, Korsykę, okolice włoskiego jeziora Garda i austriackie Alpy. To właśnie Korsyce poświęciliśmy najwięcej czasu, odwiedzając jej najpiękniejsze miejsca (w tym czerwone skały Calanques de Piana), w trakcie objazdu zachodnim wybrzeżem. Korsykańską przygodę planowaliśmy zakończyć w Bastii, skąd łapaliśmy prom do włoskiego Livorno. Szukając informacji o naturalnych atrakcjach wyspy zaintrygował nas położony w północnej części Korsyki półwysep Cap Corse – postanowiliśmy wydłużyć naszą wyprawę o kilkadziesiąt kilometrów, by poznać jego walory.


Korsyka na rowerze - Cap Corse, czarna plaża
Czarna plaża na zachodnim wybrzeżu Cap Corse.

Cap Corse – skalisty, dziki zachód i plażowy wschód

Chociaż półwysep Cap Corse ma zaledwie 40 kilometrów długości (i 10 km szerokości), jest bardzo zróżnicowany. Linia brzegowa od strony zachodniej niemal w całości jest górzysta – wpadające wprost do morza skały utrudniają pieszy dostęp do niego. Plaże i nieliczne miejscowości turystyczne położone są w dolinach, do których co kilka kilometrów schodzi okalająca Cap Corse droga D80.

Podążając w kierunku Cap Corse raczej spodziewaliśmy się mocno turystycznej atmosfery – przedsmakiem była dość tłoczna miejscowość Saint-Florent. Pozytywnie się zaskoczyliśmy widząc, że na półwyspie infrastruktura turystyczna pojawia się z rzadka, a prym wiedzie naturalna roślinność, współgrająca ze skalistym krajobrazem, co tworzy bardzo malownicze widoki.

Na wschodnim brzegu sprawy się mają nieco inaczej. Choć za plecami mamy wysokie góry, w większości miejsc ląd łagodnie spotyka się z morzem. Droga D80, prowadząca głównie nad samą wodą, jest raczej płaska – pojedyncze podjazdy są łagodne. Niemniej nadal odnajdziemy tu wspaniałe miejsca, jak np. miasto Erbalunga, pozostałości obronnych wież genueńskich czy Bastia – portowe miasto, największe w okolicy.


Saint-Florent, Cap Corse, Korsyka na rowerze
Saint-Florent, a w tle szczyty Cap Corse, dochodzące do 1200 m.n.p.m.
Kwitnąca agawa Korsyka Cap Corse
Kwitnąca agawa – typowy, korsykański pejzaż.
Cap Corse - krajobraz, tapeta. Domek Korsyka
Esencja Korsyki.
Korsyka, Cap Corse, kaktusy francja
Przydrożne kaktusy – samosiejki.
Cap Corse - zachodniej wybrzeże.
Cap Corse – zachodnie wybrzeże.

Cap Corse od zachodu – czarna plaża i kamienne miasto na urwisku

Niewielkie osady i kamienne miasteczka znajdziemy także w górach. Często zbudowane na stromych zboczach, składają się z kilku mniejszych osad, rozciągniętych między kolejnymi pagórkami. W tych większych w centralnym punkcie znajdziemy kościół, sklep i mały placyk dla mieszkańców – prawie jak w Polsce 😉

Cap Corse Pino - rezydencja. Korsyka
Jedna z opuszczonych rezydencji – okolice Pino.

Nonza

Flagowym przykładem górskiego, korsykańskiego miasteczka jest Nonza. Jadąc zachodnim wybrzeżem od Saint-Florent, po kilkunastu kilometrach drogi zza wzgórza wyłania się stara, przyprószona czasem zabudowa. Przeważnie to kamienice i piętrowe domy, położone na różnych wysokościach. Będąc w centrum warto wejść na główny plac miasta – mały, kameralny, z kilkoma knajpkami i pizzowym okienkiem na wynos. Wchodząc w bramę możemy dostać się na punkt widokowy, przy kolejnej korsykańskiej wieży genueńskiej. Widać stąd jak na dłoni całe miasto, otoczone gęstą roślinnością – warto zwrócić uwagę na kamienne dachy większości budynków.

Z okolic rynku możemy także podziwiać długą, czarną plażę. To wizytówka Nonzy – zwykle na piasku ułożone są różne napisy z kamieni, doskonale widoczne z góry.

Nonza Cap Corse widziana z punktu widokowego (wieża genueńska).
Zabudowa Nonzy widziana z punktu widokowego (wieża genueńska).
Cap Corse plaża czarna Nonza.
Nonza – czarna plaża.
Nonza czarna plaża, napisy.
Nonza – napisy ułożone z kamieni na plaży.
Nonza punkt widokowy Korsyka
W drodze na punkt widokowy.

Porto de Centuri

Senne, portowe miasteczko leży na północno – zachodnim brzegu Cap Corse, kilka kilometrów od głównej drogi. Teoretycznie nie odnajdziemy tu żadnych zabytków – jednak dla samej, spokojnej atmosfery polecam odbić kilka kilometrów od głównej drogi.

To typowe, nadbrzeżne, korsykańskie miasteczko – z niewielkim portem i zabudową skupioną wokół niego. Jest kościół, jeden sklep, kilka skromnych punktów z akcesoriami plażowymi, parę restauracji. Ze względu na długość wyjazdu nie mogliśmy sobie pozwalać na częste stołowanie się w restauracjach – jednak w Porto de Centuri postanowiliśmy zjeść porządny lokalny obiad. Czyli, rzecz jasna, owoce morza 😉 Postawiliśmy na mule w sosie warzywnym – za 11€ od osoby dostaliśmy ich wielki gar, trudny do przejedzenia. Pomimo sporych trudności w komunikacji (mamy wrażenie, że język angielski jest tu odbierany wręcz wrogo) pobyt w restauracji wspominamy miło.

Korzystając z chwilowej „wolności” od rowerów, udaliśmy się na pieszy spacer czerwonym szlakiem wzdłuż wybrzeża. Można nim dojść z Porto de Centuri (gdzie się rozpoczyna) do Macinaggio na wschodnim wybrzeżu – idąc cały czas wzdłuż linii brzegowej. My przeszliśmy jedynie kilometr, kończąc spacer w cichej zatoczce, Kąpiel, kilka chwil rozmarzenia i zdjęcia – można wracać 🙂

Porto de Centuri Corse, Korsyka. Spokojne portowe miasto
Porto de Centuri – synonim sielskości.
Porto de Centuri Corse, Korsyka, Cap Corse. Spokojne portowe miasto
Okolice portu w Porto de Centuri.
Porto de Centuri Corse, Korsyka. Spokojne portowe miasto. Cap corse kościół
Nawet dwa kościoły załapały się w kadrze 🙂
Porto de Centuri Corse, Korsyka. Spokojne portowe miasto. Cap corse
Port w Porto de Centuri.
Porto de Centuri Corse, Korsyka. Spokojne portowe miasto. Cap corse
Zabudowa Porto de Centuri.
Szlak Porto de Centuri - wybrzeże. Korsyka trekking Cap Corse
Pieszy szlak, okalający północną część Cap Corse, rozpoczyna się w ostatniej miejscowości na zachodnim wybrzeżu (Porto de Centuri), a kończy w pierwszym miasteczku na wschodzie (Marcinaggio).
Pieszy szlak, okalający północną część Cap Corse, rozpoczyna się w ostatniej miejscowości na zachodnim wybrzeżu (Porto de Centuri), a kończy w pierwszym miasteczku na wschodzie (Marcinaggio).
Szlak prowadzi cały czas możliwie najbliżej morza. Zatoczki zachęcają do kąpieli 🙂
Cap Corse, Korsyka na własną rękę. Wybrzeże, Porto de Centuri
Kawałek za Porto de Centuri jesteśmy już tylko my i natura.
Korsyka, Cap Corse, szlak, trekking
Śródziemnomorska roślinność mocno kontrastuje z błękitem morza.
Korsyka, Cap Corse, Porto de Centuri, kąpiel w morzu
Wypoczywamy!
Porto de Centuri, Cap Corse, Korsyka
Czas ponownie wsiąść na rowery! Na dzień dobry ostry podjazd, ale w nagrodę taki widok. Gdzieś tam na dole spędziliśmy cały ostatni dzień.


Nocleg w Porto de Centuri

W Porto de Centuri postanowiliśmy zrobić sobie wakacje od wakacji – czyli jeden dzień odpoczynku od pedałowania, po niemal miesiącu codziennej jazdy. Zrobilibyśmy to wcześniej, ale zależało nam na znalezieniu odpowiedniego miejsca, czyli spokojnej, klimatycznej miejscowości nad morzem. Porto de Centuri wpisywało się w nasze wymagania idealnie, więc bez namysłu zameldowaliśmy się na przyjemnym, zadrzewionym polu namiotowym „Isulottu”.

Przyzwyczailiśmy się już, że jesteśmy jedynymi turystami rowerowymi na kempingach (no bo kto przyjeżdża na Korsykę z sakwami o tej porze roku? :D). Niemniej przyjemnie było wreszcie pospacerować z plecaczkiem, niespiesznym tempem zwiedzić każdy zakątek uroczego miasteczka, odpocząć w jednej z dzikich zatoczek nadmorskich.

Cap Corse camping isulottu
Nasze miejsce na campingu w Porto de Centuri.
Cap Corse isulottu, cennik. Prices
Cennik naszego campingu (lipiec 2021).

Erbalunga

Jeśli objazd Cap Corse rozpoczniecie od strony zachodniej, Erbalunga będzie pierwszym mijanym miastem. Warto zboczyć z głównej drogi do centrum i zrobić sobie krótki spacer wśród zabudowy. Bez trudu traficie na marinę, wzdłuż której wznoszą się 2-3 piętrowe kamienice na skałach, bezpośrednio nad wodą. Na końcu szpaleru znajduje się kolejna ruina wieży genueńskiej (udostępniona do zwiedzania). Zabudowa nie jest na siłę odnowiona i przypudrowana – co nam się bardzo podoba.

W dawnych czasach Erbalunga była jednym z głównych ośrodków handlowych Korsyki. Dziś z okazałego portu niewiele zostało, jednak wciąż nieoficjalnie uznawana jest za miasto artystów – ze względu na atrakcyjne położenie i małomiasteczkową, senną atmosferę, całkowicie odmienną od okolicznej Bastii.

Erbalunga kamienice, Cap Corse atrakcje. Korsyka
Erbalunga – kamienice nad samym morzem.
Erbalunga kamienice, Cap Corse atrakcje. Korsyka
Kto z Was chciałby zamieszkać w tym miejscu? 🙂
Erbalunga wieża genueńska ruiny, Cap Corse atrakcje. Korsyka
Także w Erbalundze znajdziemy ruiny wieży genueńskiej.

Bastia

Największe miasto północnej Korsyki liczy sobie 40 tys. mieszkańców. Jest jednym z głównych ośrodków przemysłowych i handlowych na wyspie, mimo tego Bastia jest również całkiem atrakcyjna turystycznie. Wąskie uliczki starej części miasta dają nie tylko upragniony cień, ale umożliwiają dotarcie do ciekawych zabytków, takich jak choćby średniowieczna twierdza z XVI wieku, katedra Ste Marie, liczne, kilkusetletnie kościoły. Lekko obdrapane kamienice z charakterystycznymi, drewnianymi okiennicami, to rozpoznawalny symbol miasta.

Właśnie w Bastii zakończyliśmy rowerowy objazd Korsyki – w sumie wyszło prawie 600 kilometrów od Bonifacio do Bastii. Ze względu na niedobór czasu przed promem do włoskiego Livorno, nie mieliśmy zbyt wielu możliwości na zwiedzenie miasta. Pokręciliśmy się nieco po uliczkach starego miasta i wąskich zakamarkach między budynkami – ale to za mało, by poczuć ducha tego ciekawego miasta. Tym bardziej, że płasko tu nie jest – a wnikliwe zwiedzanie na objuczonych rowerach wymaga sporo samozaparcia 😉

Udało nam się jedynie wjechać kawałek ponad centrum, gdzie, z dala od zabudowy, znaleźliśmy miejsce pod namiot. Podsumowaliśmy kolejną część wyjazdu doskonałym, różowym winem i śmierdzącym serem 😉 Czas na kolejny etap wyprawy, czyli Włochy i największe w kraju jezioro – Garda.

 

Bastia ciekawe miejsca Cap Corse Korsyka
Wąskie zaułki starej części Bastii wyprowadzają wprost nad morze.
Bastia ciekawe miejsca Cap Corse Korsyka
Niewielka marina w centrum miasta – i jaka zabudowa w tle!
Bastia ciekawe miejsca Cap Corse Korsyka
Te kamienice nas urzekły – następnym razem wrócimy pieszo 🙂
Bastia ciekawe miejsca Cap Corse Korsyka
Zabudowa mieszkalna Bastii.
Bastia ciekawe miejsca Cap Corse Korsyka
Bastia – kolorowe, wysokie kamieniczki to znak rozpoznawczy miasta.
Bastia ciekawe miejsca Cap Corse Korsyka widok
Nowsza część miasta.
Bastia ciekawe miejsca Cap Corse Korsyka
Tak prezentuje się Bastia od strony morza. My już na pokładzie promu do Livorno, żegnamy Korsykę z łezką w oku!

Cap Corse – esencja Korsyki

Tej części Korsyki nie można pominąć. Niezależnie od tego, czy zwiedzacie Korsykę na rowerze, motocyklem, autostopem czy własnym samochodem – przeznaczcie sobie czas na objazd Cap Corse. I jak Korsyka, jak długa i szeroka, to wyspa wyjątkowa i bardzo zróżnicowana – tak Cap Corse to prawdziwa esencja, taka wisienka na torcie.

Okólna droga D80 zapewnia naprawdę kapitalne widoki (większość zdjęć z tego wpisu pochodzi właśnie z niej) – choć jeśli macie więcej czasu lub poruszacie się samochodem, możecie również zajechać do miejscowości położonych przy bocznych drogach.

Położony „na końcu Korsyki” półwysep wciąż jest dość rzadko odwiedzany przez turystów – warto to wykorzystać i być może właśnie to miejsce wybrać na bierny odpoczynek, na przykład po górskiej marszrucie szlakiem GR20 😉

 ciekawe miejsca Cap Corse Korsyka Wieża genueńska
Jedna z licznych wież genueńskich zlokalizowanych przy drodze D80.
Korsyka kościół
Ersa – kościół na górskiej przełęczy.
Korsyka wieża ciekawe miejsca Cap Corse
Kolejne wieże genueńskie.

 

My na korsykański półwysep Cap Corse zajechaliśmy podczas najdłuższej (do tej pory) wyprawy rowerowej życia. Więcej o naszej podróży przez Sardynię, Korsykę, północne Włochy i austriackie Alpy znajdziesz na filmowym kanale – zapraszamy! 🙂

Nasze plany podróżnicze na przyszłość sięgają znacznie dalej – możesz się z nimi zapoznać na naszym profilu Patronite. Poznajmy się lepiej!  

Zobacz także:

Jezioro Garda - trasy rowerowe
Jezioro Garda – trasy rowerowe
Twoje pierwsza wyprawa rowerowa - poradnik
Twoje pierwsza wyprawa rowerowa – poradnik
Bułgaria: zdobywamy najwyższy szczyt Bałkanów!
Bułgaria: zdobywamy najwyższy szczyt Bałkanów!

 

Related Stories

Zobacz też

Zwiedzamy polskie kopalnie i podziemia. Nasze TOP 8.

Kopalnie, tajne podziemia, sztolnie i wydrążone w skałach, wojskowe kompleksy. Czasem tylko kilka korytarzy...

Seceda – który szlak wybrać? Dolomity w pigułce

Wiedzieliście, że powierzchnia całych Alp zajmuje prawie 400 razy tyle, co powierzchnia polskich Tatr?...

Podlasie Nadbużańskie – natura i kultura

Podlasie uchodzi za jeden z najspokojniejszych i najbardziej sielskich regionów Polski. W wielu miejscach...

Testujemy nowe sakwy Crosso Expert 66 i Twist X60

Rowerowe sakwy Crosso to polska marka, obecna na rynku od kilkunastu lat, a od...

Mierzeja Helska i północne Kaszuby na rowerze

Mierzeja Helska - dlaczego warto na nią przyjechać? Długi na 35 kilometrów, piaszczysty pasek...

Sztynort i okolice – co zobaczyć na północy Mazur?

Mazury można zwiedzać na wiele sposobów - w tym artykule chcemy przedstawić Wam kilka...

Popularne

Comments

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.