Tatew: monastyr i rekordowa kolejka linowa

Potężna bryła monastyru Tatew wznosi się wysoko nad rozległą doliną rzeki Worotan. Klasztor w tym miejscu znajduje się od 1200 lat – nic dziwnego, że jest jednym z najchętniej odwiedzanych monastyrów w całej Armenii. Tatew warto odwiedzić również ze względu na wpisaną do księgi rekordów Guinessa, kursującą nad widokową doliną kolejkę linową. Jak się dobrze przyjrzymy, z okien wagoniku dostrzeżemy historyczną pustelnię Tatewi Anapat oraz ciepłe źródła w kanionie rzeki, tuż obok Diabelskiego Mostu. 

NOCOWANIE W NAMIOCIE

To nic strasznego! Nasz uniwersalny poradnik wprowadza w temat krok po kroku.

WYPRAWA ROWEROWA

Jak się przygotować do wyprawy z sakwami? Co spakować, jak wyznaczyć trasę?

DAMSKA KOSMETYCZKA

Kosmetyczny niezbędnik kobiety. Co zabrać w podróż?

Tatew – perełka południowej Armenii

Tatew, położony przy drodze H45, prowadzącej w stronę granicy z Iranem, to niewielka miejscowość, którą w europejskim znaczeniu trudno nazwać turystyczną. Zabudowania mieszkalne znajdują się kilkaset metrów od asfaltowej trasy, a ruch turystyczny koncentruje się przede wszystkim w rejonie świątyni i stacji kolejki linowej (atrakcje znajdują się obok siebie). Tatew leży ponad 250 km od Erywania – mimo to, zdecydowanie warto odwiedzić to miejsce!

Armenia, jako pierwszy chrześcijański kraj świata (chrześcijaństwo przyjęto tu w 301 r.n.e., jeszcze przed Cesarstwem Rzymskim) może pochwalić się ogromną ilością historycznych świątyń, zazwyczaj położonych w niezwykle widokowych miejscach. Skromne i surowe wnętrza ormiańskich kościołów sprawiają mistyczne wrażenie – odwiedzenie ich, gęsto rozmieszczonych na mapie całego kraju, to dla wielu turystów główny cel. 

Kamazem na stopa

My, podróżując po Armenii głównie autostopem, obraliśmy Tatew jako najbardziej na południe wysunięty punkt zwiedzania. Do dyspozycji mieliśmy tylko dwa tygodnie, a w planie było m.in. odwiedzenie górskiego kurortu Jermuk, jeziora Sewan i przemysłowych miast północnej Armenii. 

Do Tatewu dojechaliśmy sprawnie z Goris, w którym zatrzymaliśmy się by zobaczyć skalne miasto i tzw. „ormiańską Kapadocję”. W planach mieliśmy zwiedzenie klasztoru, przejazd kolejką linową nad doliną rzeki Worotan oraz piesze zejście do Diabelskiego Mostu (ok. 6 km), przy którym znajdują się wyjątkowo malowniczo położone ciepłe źródła. Tam też zaplanowaliśmy rozbicie namiotu.

Odwiedzone przez nas atrakcje południowej Armenii pokazaliśmy w filmie – zapraszamy na nasz kanał!

Monastyr Tatew

Wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO klasztor został założony w tym miejscu w 815 r.n.e. Wybudowano go tuż nad skalnym urwiskiem, na wysokości 1506 m n.p.m. – dolina położonej w dole rzeki Worotan jest na wysokości ok. 1000 metrów. 

W bogatej historii klasztor pełnił rozmaite funkcje – m.in. twierdzy obronnej i uniwersytetu. W XV wieku Tatew był uważany za najważniejszy ośrodek religijny, naukowy i sztuki Armenii. Niestety niewiele z tych czasów ocalało – w wyniku licznych wojen i kilku trzęsień ziemi, również mury kościołów musiały zostać zrekonstruowane.

Kościół św. Piotra i Pawła

Wstęp do klasztoru Tatew jest bezpłatny – na miejscu możemy wejść do trzech kościołów. Najważniejszy i największy to kościół św. Piotra i Pawła – wnętrze sprawia wręcz mistyczne wrażenie, w wyniku skąpego oświetlenia naturalnymi świetlikami (wąskimi oknami). Na całym terenie klasztoru możemy odwiedzić jeszcze dwa mniejsze kościoły oraz kilka pomieszczeń gospodarczych.

Monastyr Tatew kościół Armenia
Główna świątynia monastyru Tatew.
Monastyr Tatew kościół Armenia
Monastyr Tatew kościół Armenia
Jedna z kilku "bocznych" świątyń - do tej nie udało się nam się wejść, ze względu na odbywający się chrzest.
Tatew Armenia Chaczkary
Tatew świątynia

Skrzydła Tatewu – rekordowa kolejka linowa

Nowoczesna kolejka linowa „Skrzydła Tatewu” łączy bezpośrednią okolicę zabytkowego monastyru z miejscowością Halidzor, pokonując imponującą odległość 5752 metrów. Jest wpisana do księgi rekordów Guinessa jako najdłuższa, jednosekcyjna kolejka na świecie i rzeczywiście – najdłuższa odległość między przęsłami to aż 2,7 km!

Nowoczesna kolejka może nie do końca wpisuje się w klimat nieco zaniedbanej i zapyziałej Armenii, a taki najbardziej lubimy 😉 Ale oczywiście skorzystaliśmy z tej atrakcji – widoki na rozległą dolinę rzeki Worotan są nie z tej ziemi. W najwyższym punkcie trasy znajdujemy się aż 320 metrów nad doliną! Podczas 11-minutowej podróży z głośników usłyszymy kilka ciekawych faktów o samej kolejce i mijanych atrakcjach.

Bilety i ceny 

Przejażdżka kolejką w jedną stronę w sezonie (marzec – listopad) kosztuje 5500 AMD (ok. 60 złotych), a w dwie strony 7000 AMD (78 zł). Poza sezonem to odpowiednio 3500 i 5000 dram. To dość drogo jak na Armenię, jednak wciąż konkurencyjnie, choćby względem cen Polskich Kolei Linowych. Naszym zdaniem zdecydowanie warto.

Bilety możemy kupić od ręki na jednej ze stacji na konkretną godzinę. Płatność kartą jest możliwa.

Skrzydła Tatewu kolejka linowa
Wejście na kolejkę linową "Skrzydła Tatewu".
Wings of Tatev - Tatew
No to ruszamy w prawie sześciokilometrową podróż!
Tatew - Halidzor kolejka linowa Armenia
Położona w dole miejscowość Halidzor.
Tatew - Halidzor kolejka linowa Armenia
Widok na dolinę rzeki Worotan z wagonika.
Wings of Tatev kolejka linowa Tatew
Podczas jazdy kolejką znajdujemy się ponad 300 metrów nad ziemią - widoki naprawdę robią wrażenie!

Diabelski most – ciepłe źródła

Kilka kilometrów przed Tatewem (jadąc od strony Goris) znajduje się tzw. Diabelski Most, czyli drogowe przecięcie z rzeką Worotan, płynącej głęboką doliną w skalnym kanionie. Wielu kierowców zatrzymuje się tu na nabranie wody ze źródła lub odpoczynek przed ostrym podjazdem na szczyt przełęczy. 

My chcielibyśmy przedstawić lokalną atrakcję, o której słyszało niewielu turystów – ciepłe źródła, znajdujące się w skalnych zagłębieniach i grotach koryta Worotanu. Wystarczy podejść od drogi kawałek w kierunku północnym (po schodkach) i już dochodzimy do pierwszego baseniku. My jednak polecamy zejść do samego koryta rzecznego – trzeba zejść po skałach chyboczącą się drabinką i już jesteśmy nad samą rzeką.

Z prądem rzeki do bajecznej groty skalnej

Prąd jest silny – ale… jeśli macie trochę samozaparcia, możecie podejść ok. 70-80 m w dół rzeki (korytem) – za skałą, po prawej stronie znajduje się jedno z piękniejszych miejsc, jakie mieliśmy okazję widzieć. Ze ścian groty skalnej wydobywa się ciepła woda, tworząc wokół mineralne nacieki. W półotwartej „jaskini” znajdują się naturalnie wyżłobione sadzawki, w których można się zanurzyć i odpocząć. Piękna sprawa! Szczegółowo to miejsce możecie zobaczyć na naszym filmie (pod koniec) – podeszliśmy tam z kamerką. 

Diabelski Most Armenia, ciepłe źródła
Pierwsze z ciepłych źródeł w okolicy Diabelskiego Mostu.
Armenia ciepłe źródła Diabelski Most Tatew
Do kolejnych już trzeba zejść... taką drabinką.

Szlak pieszy Tatew – Diabelski Most

Do Diabelskiego Mostu można zejść pieszo – z okolic monastyru Tatew na dół prowadzą dwa szlaki o długości 5,4 i 6,5 km. Pierwszy prowadzi śladem kolejki linowej, w miarę bezpośrednio pod trasą wagoników – drugi, trochę naokoło (przez wieś Tandzatap), wschodnią stroną rzeki Aghandzuget, czyli dopływu Worotanu. My wybraliśmy drugą opcję – wydała nam się po prostu ciekawsza. 

Wejście na szlak znajduje się przy małym parkingu i jest dość niepozorne – polecamy korzystać z mapy lub aplikacji offline Mapy.czszlak jest zaznaczony precyzyjnie. Właściwie na całej trasie szlak biegnie w dół – różnica poziomów między początkiem a końcem to 550 m. Z oznaczeniami bywa różnie, ale ścieżka jest dość dobrze widoczna i wychodzona. W miejscach przejść przez rzekę pobudowano prowizoryczne mostki. Poza fragmentami leśnymi szlak jest bardzo widokowy i całkiem przyjemny – jeśli idziecie nim latem, przygotujcie się na spory upał. W razie czego, wodę można uzupełnić w wiosce.

Na ostatnim kilometrze szlaki się łączą – tutaj warto odbić pół kilometra do historycznej pustelni – Tatewi Anapat

Tatew szlak pieszy Worotan rzeka
Widok na dolinę rzeki Worotan - stąd rozpoczynamy marsz.
Szlak pieszy Armenia Worotan Diabelski Most
Zagłębiamy się w skalisty wąwóz rzeczny.
Tatew szlak pieszy Worotan Diabelski Most
Tatew szlak pieszy Worotan Diabelski Most
Tatew szlak pieszy Worotan Diabelski Most

LUDZIE ŚWIATA

Zwykli, a niezwykli, których poznaliśmy w trakcie podróży. Poznaj historie życiem pisane.

GRUZJA - PRAKTYCZNIE

Co powinieneś wiedzieć o Gruzji przed podróżą? Uniwersalny poradnik od A do Z.

POLSKA NA WEEKEND

Garść ciekawych miejsc i atrakcji do zobaczenia w naszym kraju. Znasz je wszystkie?

Pustelnia Tatewi Anapat

Tajemnicze zabudowania po środku doliny Worotanu dostrzeżemy zarówno z pokładu kolejki linowej, jak i z pieszego szlaku, prowadzącego do Diabelskiego Mostu.  XVII wieczny klasztor Tatewi Anapat pełni dziś rolę pustelni i jest zamieszkiwany przez jednego księdza, który opiekuje się terenem i świątynią. 

Historia zabudowań klasztornych w tym miejscu sięga roku 1608 – wówczas nad brzegiem Worotanu powstał klasztor Haranc, który był zamieszkiwany nawet przez 700 wiernych. Pół wieku później trzęsienie ziemi niemal zrównało klasztor z ziemią – szybko jednak przystąpiono do odbudowy. Obecną pustelnię zbudowano w sąsiedztwie dawnego kompleksu, w roku 1660. Choć z zewnątrz wygląda na zaniedbaną i opuszczoną, zabudowania są wciąż używane, a świątynia czynna dla wiernych. 

Ciekawostka – ponoć dawniej pustelnię z położonym kilka kilometrów dalej monastyrem  łączył podziemny tunel – jednak został zasypany. Szkoda – byłby świetnym dopełnieniem zgromadzonych w okolicy atrakcji turystycznych!

Tatewi Anapat - pustelnia w dolinie rzeki Worotan
Początkowo wydaje nam się, że trafiliśmy to zaniedbanej, opuszczonej świątyni...
Tatewi Anapat - pustelnia w dolinie rzeki Worotan
Jednak nic bardziej mylnego! W Tatewi Anapat na co dzień mieszka ksiądz i opiekuje się tym miejscem.
Tatewi Anapat - pustelnia w dolinie rzeki Worotan
Tatewi Anapat - pustelnia w dolinie rzeki Worotan
Tatewi Anapat - pustelnia w dolinie rzeki Worotan
Tatewi Anapat widziane ze szlaku Tatew - Diabelski Most.

Tatew - dojazd, noclegi


Tatew znajduje się ok. 250 km od Erywania - droga, zwłaszcza na ostatnich kilkudziesięciu kilometrach, jest pełna zakrętów i prowadzi przez wysokie góry, stąd na dojazd autem należy zarezerwować minimum 4 godziny. Z Erywania, z dworca Sasunti David, każdego dnia ok. 9 i 15 odjeżdża marszrutka, dojeżdżająca tylko do miasta Goris, skąd do Tatew można się dostać autostopem lub taksówką.

W samym Tatew znajdują się 2-3 restauracje z pysznym, ormiańskim jedzeniem - my polecamy knajpkę Tatev Pandok, znajdującą się na przeciw stacji kolejki linowej. Jedyny sklep spożywczy znajdziemy kilkaset metrów od głównej drogi, w nieturystycznej części miejscowości. Również tam znajdziemy nocleg pod dachem - a jeśli interesuje nas pole namiotowe, polecamy takowe przy głównej drodze, kawałek za monastyrem.

My rozbiliśmy się w pobliżu Diabelskiego Mostu już za miejscowością (w sąsiedztwie szlaku do pustelni Tatewi Anapat).

Armenia nocleg w namiocie - Tatew
W takich okolicznościach przyrody udało nam się rozbić namiot.
Armenia nocleg w namiocie - Tatew
Armenia nocleg w namiocie - Tatew

Pomóż nam współtworzyć to miejsce

Nasze plany podróżnicze na przyszłość sięgają znacznie dalej – możesz się z nimi zapoznać na naszym profilu Patronite i, jeśli chcesz, dołożyć od siebie skromną cegiełkę. Poznajmy się lepiej!

OSTATNIE ARTYKUŁY NA BLOGU

Related Stories

Zobacz też

Zwiedzamy polskie kopalnie i podziemia. Nasze TOP 8.

Kopalnie, tajne podziemia, sztolnie i wydrążone w skałach, wojskowe kompleksy. Czasem tylko kilka korytarzy...

Seceda – który szlak wybrać? Dolomity w pigułce

Wiedzieliście, że powierzchnia całych Alp zajmuje prawie 400 razy tyle, co powierzchnia polskich Tatr?...

Podlasie Nadbużańskie – natura i kultura

Podlasie uchodzi za jeden z najspokojniejszych i najbardziej sielskich regionów Polski. W wielu miejscach...

Testujemy nowe sakwy Crosso Expert 66 i Twist X60

Rowerowe sakwy Crosso to polska marka, obecna na rynku od kilkunastu lat, a od...

Mierzeja Helska i północne Kaszuby na rowerze

Mierzeja Helska - dlaczego warto na nią przyjechać? Długi na 35 kilometrów, piaszczysty pasek...

Sztynort i okolice – co zobaczyć na północy Mazur?

Mazury można zwiedzać na wiele sposobów - w tym artykule chcemy przedstawić Wam kilka...

Popularne

Comments

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.