Mierzeja Wiślana ma do zaoferowania o wiele więcej niż wypoczynek na piaszczystych plażach Bałtyku. Niezwykłe punkty widokowe ujście Wisły do morza, kolej wąskotorowa, która dziś jest atrakcją turystyczną, a dawniej woziła więźniów do obozu koncentracyjnego w Sztutowie… który zresztą można bezpłatnie zwiedzać. Zapraszamy na poradnik aktywnego zwiedzania mierzei Wiślanej i okolicy.
Mierzeja Wiślana – dlaczego jest mniej znana od Helskiej?
Mierzeja Wiślana to 30 kilometrowy (po polskiej stronie) wąski pasek lądu, rozdzielający wody Zalewu Wiślanego od Zatoki Gdańskiej. Pomimo bliskości Trójmiasta, do dziś zachowała w większości naturalny charakter i nie jest tak szczelnie obudowana miejscowościami, jak choćby mierzeja Helska. Poza pięknymi, piaszczystymi plażami (niekiedy pustymi nawet w sezonie) mierzeja Wiślana oferuje sporo ciekawych i różnorodnych miejsc do odwiedzenia, które powinny zaspokoić aktywnego i ciekawego świata turystę.
Na mierzei spędziliśmy trzy pełne dni, korzystając z babiego lata. Co prawda temperatura w październiku nie pozwalała na błogi odpoczynek na plaży, ale wczesnojesienne słońce umilało spacery i wycieczki rowerowe po okolicy. Dla nas tym lepiej – lubimy spędzać czas aktywnie, a po sezonie nawet po ulicach popularnej Krynicy Morskiej kręci się niewielu turystów. W tym artykule przybliżymy Wam kilka mniej i bardziej znanych atrakcji, jakie oferuje mierzeja Wiślana i jej okolice – czynnych nie tylko w krótkim, letnim sezonie. Jesteśmy pewni, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Mierzeja Wiślana - te miejsca powinieneś zobaczyć
Były obóz koncentracyjny Stutthof
Niemiecki, nazistowski obóz koncentracyjny w Sztutowie (dawniej: Stutthof), funkcjonował niemal przez cały okres trwania II Wojny Światowej – był najdłużej czynny obozem na terenach obecnej Polski. Chociaż dziś z oryginalnych zabudowań zachowało się niewiele, Sztutowo to ważny punkt na mapie krwawej, wojennej historii i należy je odwiedzić.
Przez niemal 6 lat istnienia obozu koncentracyjnego Stutthof, zakwaterowano w nim ponad 110 tys. osób z prawie 30 państw – blisko 65 tys. ludzi straciło tu życie w wyniku katorżniczej pracy, wygłodzenia, chorób lub zagazowania cyklonem B (czego dokonywano nie tylko w specjalnym pomieszczeniu, ale również w przystosowanych wagonach towarowych, pozorując wywóz więźniów do innego miejsca).
Do zwiedzania jest udostępniona część tzw. Starego Obozu – 12 hektarów. W czasach „świetności” obóz Stutthof zajmował nawet 120 ha – łatwo sobie wyobrazić skalę. Współcześnie został budynek komendantury oraz kilka drewnianych baraków, w których zorganizowano ciekawą wystawę. Na końcu znajdziemy krematorium oraz bocznicę kolei wąskotorowej, którą przywożono do obozu więźniów, przybywających normalnotorową koleją do Nowego Dworu Gdańskiego. Po tych samych torach dziś kursują pociągi turystyczne.








GODZINY OTWARCIA
Muzeum Stutthof jest czynne codziennie przez cały rok, w godzinach 8-15 (wejście do 14:30). Wstęp na teren muzeum jest bezpłatny.
JAK DOJECHAĆ?
Sztutowo leży na samym początku mierzei, ok. 20 km na północ od Nowego Dworu Gdańskiego (i trasy S7). Obok obozu przebiega droga wojewódzka do Krynicy Morskiej. Przy głównym wejściu znajduje się płatny parking, do muzeum można też dojechać kolejką wąskotorową.
Żuławska Kolej Dojazdowa
Pociągi turystyczno-osobowej Żuławskiej Kolei Dojazdowej kursują codziennie w okresie letnich wakacji szkolnych, w weekendy od czerwca do końca września oraz w inne wybrane dni roku – np. na Wszystkich Świętych.
Po reaktywacji w 2004 roku funkcjonują dwie linie – między Stegną a Nowym Dworem Gdańskim (gdzie jest zajezdnia) oraz między Mikoszewem (Prawy Brzeg Wisły) a Sztutowem. Sieć liczy w sumie 36 km. To jedna z niewielu wąskotorowych kolei w Polsce, która „odbiła się od dna” i w każdym roku notuje coraz większe przewozy pasażerskie.
Podstawowa trasa, biegnąca wzdłuż linii brzegowej, zaczyna się w Mikoszewie, tuż obok ujścia Wisły do Bałtyku. Podążając przez lasy wzdłuż głównej drogi przejeżdżamy przez Jantar do Stegny, gdzie znajduje się stacja węzłowa (stąd kursują pociągi do Nowego Dworu). Kilka kilometrów dalej dojeżdżamy do Sztutowa – bezpośrednio pod bramę byłego obozu Stutthof.
Przejazd ŻKD to nie lada gratka nie tylko dla dzieci. Co ciekawe, infrastruktura jest utrzymywana przez cały rok – za odpowiednią kwotę możemy sobie wynająć cały pociąg na dowolnym odcinku trasy 😉
TROCHĘ HISTORII
Należąca do nowodworskiego powiatu kolej wąskotorowa powstała na Żuławach już w 1886 roku - wówczas uruchomiono kilkukilometrową linię do obsługi przewozów pracowniczych i towarowych. Do czasów II Wojny Światowej rozbudowała się w pokaźną sieć, łącząc m.in. Gdańsk, Malbork, Krynicę Morską, Nowy Dwór Gdański. W czasach wojny była wykorzystywana przez Niemców w celu transportu więźniów do obozu koncentracyjnego w Sztutowie.



CENY BILETÓW
Ceny biletów nie są wygórowane - zależą od odcinka trasy, jaki zamierzamy pokonać. Np. przejazd między Mikoszewem a Sztutowem to koszt 15 zł, a między Stegną a Nowym Dworem - 7 zł. Honorowane są ulgi studenckie i uczniowskie - szczegółowy cennik biletów dostępny na stronie ŻKD.
ROZKŁAD JAZDY
Pociągi kursują regularnie na całej sieci - conajmniej kilka razy dziennie. Rozkład układany jest na bieżąco pod konkretny sezon, szczegóły znajdziesz tutaj.
Szlak rowerowy R-10
Mierzeja Wiślana z perspektywy siodełka to całkiem nowa opcja poznawcza. Szlak rowerowy R-10 to odnoga większej pętli rowerowej EuroVelo 10, która okrąża całe morze Bałtyckie, przebiegając m.in. przez Danię, Szwecję Finlandię i, oczywiście, Polskę.
Choć odnoga wytyczona wzdłuż mierzei Wiślanej ma znaczenie bardziej lokalne i kończy się ślepo przy granicy z Rosją, jest warta przejechania na całej długości – naszym zdaniem to jeden z lepszych sposobów na poznanie mierzei od naturalnej strony.
Szlak rowerowy R-10 przebiega w sąsiedztwie najciekawszych miejsc mierzei. Zaczyna się w Mikoszewie (przy ujściu Wisły do Bałtyku) i przez całe 50 kilometrów swojej długości prowadzi niezależnie od dużego ruchu samochodowego, po specjalnie wyznaczonych ścieżkach lub traktach leśnych.
Asfaltowa i kostkowa nawierzchnia miesza się z ubitym szutrem, po którym jedzie się bardzo wygodnie. Zero piachu – możecie nam wierzyć. Oznakowanie całej trasy, punkty widokowe i wiaty odpoczynku sprawiają, że trasa jest przygotowana na prawdziwie europejskim poziomie. Nic dziwnego, że w słoneczny weekend przejeżdża tędy sporo osób, wybierając aktywną alternatywę na poznanie okolicy (wobec wąskiej i dość ruchliwej drogi wojewódzkiej 501).






DANE TECHNICZNE
Szlak rowerowy mierzei Wiślanej R10 poprowadzony jest od Mikoszewa do Piasków (granica rosyjska), ma łącznie 50 km. Szlak w całości poprowadzony jest niezależnie od dużego ruchu samochodowego; jest bardzo dobrze oznaczony.
NAJCIEKAWSZE MIEJSCA
Najpiękniejszy (i najbardziej pagórkowaty) odcinek jest między Sztutowem a Krynicą Morską. Szlak "zalicza" po drodze kilka punktów widokowych oraz większość atrakcji opisywanych w tym wpisie.
Dzika plaża przy granicy z Rosją
Szlak rowerowy R10 kończy się za Piaskami, tuż przy szlabanie oddzielającym Polskę od rosyjskiego obwodu kaliningradzkiego. Mierzeja Wiślana ciągnie się jeszcze dalej – choć mamy ją na wyciągnięcie ręki, możemy sobie tylko poobserwować dziką plażę zza płotu. W tym miejscu nawet w sezonie nie ma dużo ludzi – tym razem spotkaliśmy dosłownie trzy osoby, spacerujące z psami.
Na koniec Polski można oczywiście przyjść również pieszo – z Piasków idzie się lasem ok. 30 min.


GRANICA POLSKO - ROSYJSKA
Mierzeja Wiślana była żelazną granicą między Polską a Rosją "od zawsze". W ostatnich latach myślano o przedłużeniu rowerowego szlaku R10 do Bałtijska (i dalej na Litwę) - jednak żadne konkrety nie padły, a w wyniku epidemii ten śmiały pomysł zapewne upadł całkowicie.
Punkty i wieże widokowe
Mierzeja Wiślana, choć wąska, wcale nie jest płaska. Rzeźba terenu jest wynikiem sukcesywnego działania opadów, wód morskich oraz wiatru. Wydmowy teren (w większości porośnięty lasem iglastym) waha się między 0 a 25 m n.p.m. – najwyższe wzniesienie polskiego odcinka mierzei to Wielbłądzi Garb – 49 m.
Na szczycie wzniesienia znajduje się mała wieża widokowa, z której dojrzymy wody zalewu Wiślanego oraz morza Bałtyckiego.
Drugi punkt widokowy na okolicę osiąga 40 m n.p.m. – to Góra Pirata, położona kilka kilometrów dalej w stronę Piasków.
Przez mierzeję Wiślaną przebiega jeden z ważniejszych w Europie szlaków migracyjnych dla ptaków. Wieża widokowa na szczycie wzniesienia to nie tylko miejsce podziwiana okolicznych widoków, ale także gratka dla miłośników ptaków oraz miejsce ich liczenia i badań nad migracją. Na tarasie widokowym znajdziemy tablicę, ilustrującą najczęściej pojawiające się na mierzei okazy.




JAK SIĘ DOSTAĆ ?
Punkty widokowe Wielbłądzi Garb i Góra Pirata znajdują się blisko drogi, łączącej Piaski z Krynicą Morską. Są zaznaczone na mapach, na Wielbłądzi Garb są znaki.
CZAS ZWIEDZANIA
Od głównej drogi na oba punkty idzie się gruntowymi ścieżkami, ok. 10 min. w jedną stronę. Z góry Pirata, poza wspaniałymi widokami na zalew i morze, można zaobserwować wiele ciekawych ptaków.
Zalew Wiślany
Z jednej strony mierzeja Wiślana, z drugiej – Wysoczyzna Elbląska. Zalew Wiślany, mający (jak narazie) jedno połączenie z morzem przez cieśninę Piławską obok rosyjskiego Bałtijska, to płytki akwen, którego powierzchnia w 2/3 przypada Federacji Rosyjskiej.
Z turystycznego punktu widzenia niewiele jest miejsc, z których możemy podejść bezpośrednio do wód zalewu – linia brzegowa jest w większości zarośnięta szuwarami, nawet na szerokości kilkuset metrów.
W kilku miejscowościach (np. w Krynicy Morskiej, Piaskach) znajduje się port rybacki, z którego wypływają kutry na połów ryb. Ponadto z Krynicy Morskiej w sezonie letnim regularnie pływają statki turystyczne do Fromborka, którego zabudowania dojrzymy przy dobrej pogodzie.
Jeśli wybierasz się w podróż po Polsce lub świecie i planujesz wynająć samochód, polecamy skorzystanie z oferty Discover Cars. To intuicyjna porównywarka ofert wielu wypożyczalni, pozwalająca znaleźć najkorzystniejszą ofertę według indywidualnych kryteriów. Działa w 145 krajach i obejmuje ponad 10 tysięcy lokalizacji. W przeciwieństwie do wielu bezpośrednich stron wypożyczalni, proces rezerwacji jest przejrzysty - dokładnie wiemy za co płacimy, bez ukrytych opłat. Funkcjonalność porównywarki możesz sprawdzić na stronie Discover Cars.



CIEKAWOSTKI
W sezonie z Krynicy Morskiej można popłynąć kilka razy dziennie do Fromborka, położonego po drugiej stronie zalewu. Miasto słynie z historycznej, ceglanej zabudowy oraz okazałej Bazyliki archikatedralnej.
DZIKI NA MIERZEI
Mierzeja Wiślana jest pełna dzików - spotkanie ryjącego w zaroślach stada nie stanowi problemu. Ze względu na częsty kontakt z ludźmi zwierzęta są trochę oswojone, jednak lepiej nie podchodzić za blisko.
Ujście Wisły do morza Bałtyckiego





JAK SIĘ DOSTAĆ ?
Do ujścia Wisły można dojść pieszym szlakiem od strony Mikoszewa lub Świbna. Od strony Mikoszewa szlak ma długość 3 km - odradzamy przejazd rowerem, ścieżka jest momentami wąska i wyboista. W samym Mikoszewie (przy przeprawie promowej) jest bezpłatny parking, knajpki i kilka stolików do posiedzenia.
Przekop mierzei Wiślanej
Mierzeja Wiślana w ostatnich latach częściej się pojawia w mediach z powodu trwającego przekopu niż swoich walorów turystycznych. Kto by pomyślał, że sam przekop może stanowić atrakcję turystyczną? Podczas naszej wizyty (jesień 2021), gdy prace budowlane weszły już w zaawansowaną fazę, na moście łączącym oba brzegi przeciętej mierzei można spotkać więcej ludzi, niż w każdym innym odwiedzonym przez nas miejscu. Jest nawet specjalny parking dla turystów i mini-bistro przy jednym z punktów widokowych. Pozostaje wierzyć, że to miejsce będzie równie chętnie odwiedzane po otwarciu przekopu dla ruchu wodnego.
W przyszłości nad przekopem będzie biegła również trasa rowerowa R-10 – obecnie nadal funkcjonuje objazd, prowadzący główną drogą wojewódzką (są znaki).

Mierzeja Wiślana - informacje praktyczne
Mierzeja Wiślana warta odwiedzenia o każdej porze roku
Sami byliśmy zdziwieni, jak wiele ciekawych miejsc można znaleźć na tak wąskim skrawku lądu! Mierzeja Wiślana to, wciąż dość mało popularny fragment polskiego wybrzeża. Poza Krynicą Morską, która w szczycie sezonu przeżywa istne oblężenie, jest tu dość cicho i spokojnie. Na szczególną uwagę zasługuje miejscowość Piaski (a właściwie dzielnica Krynicy Morskiej, która jest oddalona od centrum o 12 kilometrów) – na samym końcu Polski. Jeździłem tam wielokrotnie jako dziecko – do dziś Piaski zachowały spokojną, dość senną atmosferę. Na palcach jednej ręki można policzyć sklepy spożywcze i restauracje, w zaroślach bez trudu spotkamy stadko dzików, nawet za dnia.
Najbardziej wyludnione plaże znajdziemy właśnie między Krynicą a Piaskami – po wylegiwaniu się na słońcu szczerze polecamy wybrać się na jedną z polecanych przez nas atrakcji. Połączenie wypoczynku z krajoznawstem i poznaniem historii regionu pomoże wrócić z urlopu całkowicie spełnionym. Poza sezonem mierzeja Wiślana pustoszeje – więcej ludzi spotkacie na szlaku rowerowym R10 niż w sezonowych centrach letniskowych miejscowości. Wtedy szczególnie polecamy turystykę aktywną (choćby dla rozgrzania 🙂 ), zwiedzenie lokalnych atrakcji, przejazd Żuławską wąskotorówką lub rejs do Fromborka, po przeciwległej stronie Zalewu Wiślanego.

Świetna relacja, widać tu pasję, entuzjazm i zaangażowanie! Gratulacje! Jestem miłośniczką Mierzei i nawet piszę o niej książkę! Pozdrawiam Was serdecznie…:)
Bardzo się cieszymy – dzięki! Powodzenia w pisaniu 🙂