Porto – spacer labiryntem brukowanych uliczek wprost do winiarni

Bury kot leniwie przeciąga się w bramie kamienicy wydając z siebie długie mruknięcie. Na podwórku dzieciaki grają w piłkę, obok przy kawiarnianym stoliku pochłonięta lekturą kobieta sączy espresso. Gdzieś tam w głowie błędnie sklasyfikowałem Portugalię jako część zachodniego świata. Może nie tak prężnie rozwiniętą jak Niemcy czy wymuskaną niczym Holandia, ale jednak zachód. Pobyt w Porto już w pierwszej chwili bezpowrotnie rozwiał to mylne wrażenie. Portugalia to ni wschód, ni zachód, a południe. Tutaj czas płynie wolniej, na oświetlonych słońcem twarzach częściej gości szczery uśmiech niż grymas zacięcia; tak znane w naszym świecie powiedzenie – „czas to pieniądz” – tu jakby traci na znaczeniu. 

Dowiedz się więcej

Co zabrać na wyprawę rowerową? Pełna lista rzeczy.

Nadeszła chwila, gdy zdecydowałeś się w końcu wyruszyć na wyprawę rowerową. przed oczyma jawią Ci się już gęste lasy, wąska ścieżka wijąca się wzdłuż rzecznych meandrów, wieczorne ognisko po całodziennych zmaganiach. Pamiętaj jednak, że aby wyprawa była udana, musisz się do niej odpowiednio przygotować. poza kondycją (która jest sprawą względną, bo to Ty dopasowujesz długość trasy do własnych możliwości), obowiązkowo należy wziąć ze sobą turystyczny ekwipunek, zapewniający wygodę, bezpieczeństwo i umożliwiający zareagowanie w nieprzewidzianej sytuacji. Poniżej jego pełna lista.

Dowiedz się więcej

Wyspy Kanaryjskie autostopem – FILM z wyprawy

Choć od naszej autostopowej przygody minęło już niemal pół roku, jej wspomnienia w mojej głowie są tak żywe, jakby to było przed chwilą. Może dlatego, że pierwszy raz byłem od początku do końca zdany na dobrą wolę lokalnych kierowców, a może ze względu na słoneczną, letnią aurę. Taak… to była prawdziwa teleportacja z polskiej, zimowej chlapy do innego świata. 

Zależało mi, aby uwiecznić naszą niepowtarzalną podróż przez trzy wyspy nie tylko na fotografiach. Na miejscu nakręciliśmy więc ponad setkę krótkich filmów, z których wreszcie udało mi się zmontować ten jeden finalny produkt 🙂

Dowiedz się więcej

Ukraińskie drogi – czy naprawdę jest tak źle? Cała prawda.

Legendarne ukraińskie drogi już dawno wryły się w świadomość społeczną, jako synonim dziurawych jak ser szwajcarski resztek asfaltu, na których można zostawić zawieszenie tudzież wybić zęby. Choć większość jest szeroka, często nawierzchni nie starcza na swobodne minięcie się dwóch samochodów. Żwawo jeżdżący kierowcy w starych Ładach poruszają się pewnie, jakby umiejętność zgrabnego omijania dziur wyssali z mlekiem matki. Określenie jazdy wężykiem nabiera tutaj nowego znaczenia. Czy plotki o katastrofalnym stanie dróg za naszą wschodnią granicą są przesadzone?

Dowiedz się więcej