Nocowanie na dziko – kto z Was ma za sobą tę przygodę, a kto dopiero planuje pierwszy nocleg na łonie natury? Okazuje się, że biwakowanie w Polsce wcale nie musi być równoznaczne z łamaniem prawa. Od kilku lat istnieją zdefiniowane obszary, w granicach których możemy bez przeszkód rozbić namiot na dwie noce, bez konieczności wcześniejszego zgłoszenia. Wystarczy spojrzeć na ogólnodostępną mapę i zapoznać się z podstawowymi zasadami.
NOCOWANIE W
NAMIOCIE
Subiektywne porady, przydatne przed pierwszym noclegiem na dziko.
WYPRAWA ROWEROWA
Jak się przygotować do wyprawy z sakwami? Co spakować, jak wyznaczyć trasę?
POLSKA NA WEEKEND
Nasze propozycje na aktywne zwiedzanie Polski.
Biwakowanie w Polsce coraz popularniejsze
Podczas naszych wypraw rowerowych zwykle nie rezerwujemy noclegów po drodze. Gdy przejedziemy zaplanowane kilometry a wieczór nadchodzi, zaczynamy rozglądać się za odpowiednim miejscem na postawienie namiotu. Bezpieczeństwo i spokój to dla nas priorytety, dlatego staramy się rozbijać z dala od zabudowań, w miejscu osłoniętym od wiatru, a jednocześnie łatwo dla nas dostępnym.
Dla wielu osób, podróżujących nie tylko na rowerze, wątpliwa legalność to częsta przeszkoda przed regularnym biwakowaniem – tymczasem w Polsce można rozbijać się na dziko zgodnie z prawem.
Zanocuj w lesie. To bardzo proste
Kilka lat temu ruszył pilotażowy program „Zanocuj w lesie” – wyznaczono w nim konkretne obszary, w których można legalnie spać „pod chmurką”. Pod tarpem, czy w namiocie – na dziko, na własną rękę. Program skierowano do miłośników lasu i przyrody, ludzi odpowiedzialnych i dobrze przygotowanych do warunków terenowych. W tym do osób takich jak my – czyli turystów rowerowych, jeżdżących z sakwami.
Pilotaż się sprawdził – spotkał się z na tyle dużą aprobatą korzystających z niego osób, że w 2021 roku znacznie go rozszerzono. Z zaledwie kilkunastu dozwolonych miejsc, rozsianych po całej Polsce, utworzono spójny system leśnych obszarów, na terenie 425 nadleśnictw, zarządzanych przez Lasy Państwowe. Stworzono interaktywną mapę z tymi obszarami, jednocześnie ograniczając do minimum procedury dla biwakowiczów.

Najpierw spójrzmy na mapę
Obszarów udostępnionych do legalnego nocowania na dziko jest bardzo dużo – np. wokół Warszawy można się rozbić w Chojnowskim i Mazowieckim Parku Krajobrazowym, w okolicach Gdańska możemy to zrobić w Trójmiejskim Parku. Biwakowanie w Polsce staje się coraz bardziej dostępne i łatwiejsze w zaplanowaniu. Nim wyruszymy w teren, zerknijmy na mapę i znajdźmy dogodne miejsce na postawienie namiotu lub rozwieszenie hamaka.
Okazuje się, że chcąc zanocować w lesie nie musimy zgłaszać tego zamiaru telefonicznie czy mailowo i czekać na zgodę danego nadleśnictwa – jak najbardziej, możemy to zrobić spontanicznie, a jednocześnie w pełni legalnie. Ale istnieją pewne ograniczenia i katalog dobrych praktyk – poznajmy je!




Zasady nocowania w lesie – co musimy wiedzieć?
Legalne biwakowanie w Polsce, co ogromnie cieszy, nie jest obwarowane tysiącem ograniczeń i procedur – wręcz przeciwnie. Program „Zanocuj w lesie” jest ukłonem wobec coraz większej grupy ludzi, ceniącej sobie bliski kontakt z naturą. Korzystając z dużego kredytu zaufania, starajmy się więc „używać” natury mądrze i w sposób zrównoważony i stosujmy się do wskazań i dobrych praktyk, zamieszczonych na stronie programu.
Kiedy zgłaszamy nocleg?
Zamiaru nocowania w jednym z wyznaczonych obszarów nie musimy zgłaszać, jeśli planujemy biwak poniżej 9 osób i na max. dwie noce. Jeśli chcemy zostać na dłużej lub przyjechać większą grupą, powinniśmy napisać maila do danego nadleśnictwa (kontakt znajdziemy klikając w konkretny obszar na mapie) wcześniej niż 2 dni przed przyjazdem i otrzymać potwierdzenie zwrotne.
Używanie kuchenki turystycznej
Kuchenki turystycznej z zasady możemy oficjalnie używać. Pamiętajmy, żeby zachować podstawowe zasady bezpieczeństwa – zwłaszcza w trakcie suszy, przy zwiększonym zagrożeniu pożarowym.
Rozpalanie ognisk
Natomiast ogniska, z naturalnych względów bezpieczeństwa, dozwolone jest tylko w specjalnie przygotowanych miejscach. Z zasady na terenie obszarów nie ma infrastruktury turystycznej, ale nierzadko w lasach znajdziemy przygotowane palenisko z wiatą – jeśli zależy nam na ognisku, sprawdźmy to wcześniej.


Biwakowanie w Polsce – dobre praktyki
Z zasady biwakowanie w Polsce w granicy wyznaczonych obszarów jest dozwolone, przyjemne i łatwe w zaplanowaniu 🙂 Pamiętajmy, że ten przywilej może być czasowo zawieszony w trakcie zwiększonego zagrożenia pożarowego.
Bądź co bądź, jesteśmy w lesie gośćmi. Raczej to oczywiste, ale powtórzyć nie zaszkodzi – nie zostawiajmy żadnych śladów po swojej obecności. Zaopatrzmy się w worek na wygenerowane przez nas śmieci, zwróćmy uwagę, żeby po zakończonym biwaku zabrać wszystkie elementy ekwipunku.
Przydatne strony
- Mapa obszarów objętych programem „Zanocuj w lesie” – tu sprawdzimy, w których miejscach biwakowanie w Polsce jest w pełni legalne,
- czaswlas.pl – kopalnia wiedzy i inspiracji na biwakową wyprawę po Polsce,
- Zanocuj w lesie – najczęściej zadawane pytania i odpowiedzi,
- Oficjalna strona programu i katalog dobrych praktyk,
- Nocowanie w namiocie na dziko – praktyczny film poradnikowy.



Czy biwakowanie w Polsce jest niebezpieczne?
Naszym zdaniem absolutnie nie! Biwakowanie w Polsce (zresztą nie tylko) obrosło negatywnym stereotypem, jakoby było proszeniem się o kłopoty. Sami wielokrotnie byliśmy przestrzegani przed napadem, potencjalną kradzieżą, wizytą dzikich zwierząt czy wreszcie potężną burzą w środku nocy. To ostatnie zjawisko jest najbardziej prawdopodobne, ale od czego są prognozy pogody?
Zagrożenia podczas spania na dziko
I właśnie – realnym zagrożeniem (lub prędzej – nieprzyjemną niespodzianką) może być nagła zmiana pogody. Niezależnie od prognoz sprawdźmy, czy nasz namiot jest wodoodporny (dotyczy starszych modeli – współczesne namioty obligatoryjnie powinny przetrwać nawet większy deszcz). Nie rozbijajmy się w zagłębieniu terenu i jeśli to możliwe, osłońmy się od wiatru. Pamiętajmy, by schować jedzenie do plecaka czy sakwy w taki sposób, by zapachy nie wabiły dzikich zwierząt. Wilki, dziki czy inne zwierzęta nie mają interesu, by nas nocą odwiedzać – zwykle boją się nas bardziej niż my ich.
Zdrowy rozsądek to podstawa
Nie bójmy się ludzi! Prawdopodobieństwo, że osoba, która przypadkiem zauważy nas rozbijających się w lesie i wróci nocą na nas napaść jest naprawdę niska. Mimo wszystko, dla poczucia własnego komfortu, starajmy się biwakować jak najdalej od zabudowań, a obozowisko rozbić tuż przed zmrokiem. Cenne rzeczy trzymajmy przy sobie, a jeśli podróżujemy na rowerach, zepnijmy je ze sobą na noc.
Twoja pierwsza wyprawa
Jeśli podobnie jak my, planujecie rozpocząć przygodę z biwakowaniem podczas wyprawy rowerowej, polecamy nasz artykuł poradnikowy, z którego dowiecie się, jak zaplanować wymarzoną wyprawę rowerową. Opisujemy tam, na jakie aspekty należy zwrócić szczególną uwagę, punktujemy najczęstsze błędy (które sami popełnialiśmy) i doradzamy, jak wytyczyć trasę, mierząc siły na zamiary. Możecie obejrzeć też film praktyczny, w którym opowiadamy o praktykaliach wyprawy rowerowej na podstawie naszych doświadczeń. Zapraszamy poniżej i do zobaczenia na szlaku!

Program dla niewolników, gdzie ci wolno a gdzie nie. Nocować możesz wszędzie, a gdzie pokazuje palcem urzędnik ( polityk z reguły złodziej) to tylko nauka chodzenia w kieracie z kagańcem na twarzy. I co zrobią jak będziesz spać w innym miejscu nic wyznaczone? Nic nie dajcie się ludzie niewolić na każdym kroku. To jak z kartami PZW gnębią wędkarzy ale na sieci łowią gospodarstwa bez żadnych zasad ile chcą – ale całe koszt i trudności walą na wędkarza z wędką.
W wielu krajach biwakowanie na dziko jest całkowicie zakazane – więc my tam się cieszymy, że Lasy Państwowe wychodzą do ludzi z takim programem 🙂
„cieszymy się” z dobroduszności naszych Panów! Dziękujemy wam, najjaśniejsi, że możemy spać w lesie bez kary pozbawienia życia lub wolności!
No cóż. Wolność to nie to samo, co samowola. Jest spora szansa na to, że Ty sam nie wyrazisz zgody na czyjś nocleg pod namiotem na Twoim terenie. W Polsce w lasach w zasadzie nie ma żadnych ograniczeń. Wyjątek stanowią Rezerwaty Przyrody. Co zdaje się być całkiem łatwym do zrozumienia. A co do spania na wyznaczonych miejscach – Pojedź kiedyś z namiotem do GB. Dużo się dowiesz na temat wolności i własności prywatnej.
Niestety – taka prawda. W wielu krajach jest absolutny zakaz spania na dziko gdziekolwiek.
Największa obawa dla mnie byli zawsze myśliwi a trochę po Polsce śpiąc po lasach i polanach pojeździłem. Poluje się wszędzie i bardzo dużo w okresie wakacyjnym. Dziki to nie problem spałem nawet obok miejsc żerowań (teoretycznie bezpieczniej przed strzelaniem). Unikałbym samic z małymi ale też na spokojnie bez paniki i luz. W gorach z niedźwiedziami gorzej pewnie, wtedy jedzenie poza obozowiskiem i też luz.
Myśliwi faktycznie – my do tej pory bezpośrednio nie spotkaliśmy, ale lepiej dmuchać na zimne. Jedzenie zawsze chowamy – nie tylko przed niedźwiedziem, ale i przed innymi zwierzakami – np. ciekawskimi lisami 😉