Hajnówka to niepozorne miasto na skraju ogromnej Puszczy Białowieskiej, które przy bliższym poznaniu zaskakuje mnogością i różnorodnością turystycznych atrakcji. To nie tylko doskonały punkt wypadowy w wiele ciekawych miejsc południowego Podlasia, ale turystyczna perełka sama w sobie. W Hajnówce obok siebie żyją Polacy i Białorusini – wspólnie chodzą do cerkwi, mają zbliżoną kuchnię i tradycje. Będąc w Hajnówce choćby na weekend, można je poznać i jednocześnie rozsmakować się w regionalnych produktach, których próżno szukać w innych częściach Polski.
NOCOWANIE W
NAMIOCIE
To nic strasznego! Nasz uniwersalny poradnik wprowadza w temat krok po kroku.
WYPRAWA ROWEROWA
Jak się przygotować do wyprawy z sakwami? Co spakować, jak wyznaczyć trasę?
SUWALSZCZYZNA
Praktyczny przewodnik po Suwałkach, Wigierskim Parku Narodowym i okolicach.
Podlasie od najpiękniejszej strony
Wielu turystów zmierzających do Białowieży, z pośpiechu lub niewiedzy omija Hajnówkę. Naszym zdaniem to duży błąd! Sami, będąc już kilkukrotnie w rejonie Białowieskiego Parku Narodowego, zatrzymujemy się zazwyczaj właśnie w Hajnówce i traktujemy ją jako bazę wypadową. Jest taniej, wygodniej i blisko do podlaskich atrakcji w każdym kierunku – nie tylko do lasu i rezerwatu żubrów.
Ale i sama Hajnówka to ciekawe, kompaktowe miasto. Spośród 20 tysięcy mieszkańców aż 1/4 to Białorusini! Działa tu ośrodek kulturowy, a białoruski jest oficjalnym językiem pomocniczym. Bez problemu usłyszymy go na ulicy czy w knajpie – zresztą tam prędzej zamówimy tradycyjne danie białoruskiej kuchni niż pospolitego schabowego czy fast-foodowego hambuksa. Bo Hajnówka ma swoje produkty regionalne – choćby wywodzące się jeszcze z czasów carskich ciasto Marcinek czy – nieco młodszy – browar Markowy. A że jedno z nas jest zagorzałym wielbicielem piwa – przetestowałem dla Was wszystkie rodzaje i mogę uczciwie polecić!
Hajnówka – dalej już tylko Białoruś
…no, prawie. Po drodze jest jeszcze Białowieża, ale w porównaniu do Hajnówki to niewielka wieś. Do Białowieży i otaczającego ją parku narodowego jeszcze dojdziemy. Tymczasem zapraszamy Was na praktyczny przewodnik po atrakcjach Hajnówki i okolic – udowodnimy, że warto przyjechać w te strony o każdej porze roku!
Spis treści:
Spis treści
- 1 Podlasie od najpiękniejszej strony
- 2 Gdzie na spacer w Hajnówce? Ścieżki przyrodnicze po puszczy
- 3 Kolejka wąskotorowa do Puszczy Białowieskiej
- 4 Muzeum i Ośrodek Kultury Białoruskiej
- 5 Sobór Świętej Trójcy w Hajnówce
- 6 Park Miniatur Zabytków Podlasia
- 7 Białowieża i Białowieski Park Narodowy
- 8 Rezerwat pokazowy Żubrów
- 9 Pomnik Żubra w Hajnówce
- 10 Hajnowski Marcinek – zrób go sam!
- 11 Warsztaty ceramiczne u Pani Beaty
- 12 Kuchnia Podlaska. Gdzie dobrze zjeść w Hajnówce?
- 13 Muzeum Kowalstwa – z pokolenia na pokolenie
- 14 Park wodny w Hajnówce
- 15 Jak dojechać do Hajnówki?
Gdzie na spacer w Hajnówce? Ścieżki przyrodnicze po puszczy
W sezonie bywa, że park Pałacowy w Białowieży dosłownie pęka w szwach – tymczasem ciekawe ścieżki przyrodnicze znajdziemy również w Hajnówce. Polecamy wybrać się na spacer ścieżką Judzianka, poprowadzoną pomostami wzdłuż bagien oraz przejść się do Krynoczki – świętego miejsca w głębi lasu.
Judzianka znajduje się w granicach Hajnówki, w południowej części miasta. Obejmuje pomosty i trzy platformy widokowe, z których możemy podejrzeć życie na rozciągającym się pod nami bagnie i obserwować ptaki. Do Judzianki warto zajechać np. w drodze do Topiła, które samo w sobie jest ciekawą miejscowością, ukrytą w leśnej głuszy.
Korzystając z pogody przeszliśmy się też do Krynoczki – świętego miejsca ze źródłem leczniczej wody i cerkiewką z 1846 roku. Pod bramy świątyni można podjechać autem – my polecamy trochę dłuższy spacer gruntową drogą leśną – auto można zostawić w rejonie stacji kolejki wąskotorowej.




Kolejka wąskotorowa do Puszczy Białowieskiej
Dzisiejsza turystyczna linia wąskotorowej kolejki leśnej powstała pierwotnie w celach przemysłowych – jak wiele tego typu inwestycji XX wieku. W Puszczy Białowieskiej wybudowali ją Niemcy w trakcie trwania I wojny światowej, wykorzystując pracę jeńców wojennych. Wywóz drewna w kolejnych latach osiągnął ogromną skalę – sieć leśnych kolejek w tym rejonie sięgnęła 360 kilometrów! Część torowisk była tymczasowa – po wyczerpaniu się surowca linię przekładano w inne części puszczy.
W niepodległej Polsce leśna kolej wciąż służyła przewozom drewna – jednak już w mniejszej ilości. Przemysłową eksploatację oficjalnie zamknięto w 1991 roku. Niedługo po tym przerobiono tabor i infrastrukturę pod cele turystyczne.
Pociągiem przez środek puszczy
Oczywiście, z dawnej, rozległej sieci pozostał jedynie „ogryzek” – współcześnie pociągi kursują na 12-kilometrowym odcinku Hajnówka – Topiło. Przejazdy są możliwe cały rok, jednak regularnie kolejka kursuje tylko w sezonie wiosenno-letnim. Więcej informacji znajdziecie na tej stronie.
Nawet jeśli nie planujecie przejechać się do Topiła, warto wpaść na początkową stację w Hajnówce, we wschodniej części miasta. Znajduje się tam niewielkie muzeum kolejnictwa i spory teren rekreacyjny, połączony z przyrodniczą wystawą.
My odwiedziliśmy też Topiło, czyli końcową stację. Na miejscu znajduje się niewielka, leśna ścieżka zdrowia, wiaty turystyczne nad stawem oraz pomnik parowozu. Można przejść się na spacer po puszczy – opcji trasy jest wiele!







Muzeum i Ośrodek Kultury Białoruskiej
Jak wspomnieliśmy, Białorusini stanowią sporą część mieszkańców Hajnówki. Polacy i Białorusini od pokoleń żyją w asymilacji, choć dzieli ich język, alfabet i niekiedy wiara.
Ośrodek kultury od lat sprawnie działa na rzecz promocji wspólnych tradycji i integracji mieszkańców, o czym czytamy na stronie. Samo muzeum jest podzielone na wystawy stałe i czasowe; w środku znajdziemy skansen pod dachem, poświęcony białoruskiemu rzemiosłu, gdzie przeniesiemy się na białoruską wieś sprzed lat. Nam szczególnie spodobała się sala z rękodziełem i postaciami wykonanymi z drewna.
Wystawa czasowa to m.in. niezwykłe zdjęcia z charakterystycznych miejsc Podlasia, o różnych porach roku.
Na zwiedzanie muzeum powinna wystarczyć godzina – polecamy, choć cena (20 zł) zdaje się być trochę wygórowana.





Sobór Świętej Trójcy w Hajnówce
Niekwestionowana wizytówka Hajnówki – okazała świątynia o ciekawej architekturze, jedna z największych cerkwi w Polsce, mogąca pomieścić jednocześnie nawet 5 tysięcy wiernych. W środku jest aż 7 ołtarzy i bogato zdobiony żyrandol w kształcie krzyża greckiego.
Architektoniczna perełka Hajnówki była budowana w latach 1973-92. Poza godzinami nabożeństw wnętrze można zwiedzać po wcześniejszym umówieniu się w kancelarii – więcej informacji znajdziecie na stronie miasta.
My wpadliśmy na część porannego, niedzielnego nabożeństwa. Całość odprawiana jest w języku starocerkiewnosłowiańskim. To ciekawe przeżycie zwłaszcza dla osób rzadko mających styczność z obrządkiem prawosławnym – takich jak my. Msza to jedyna możliwość obejrzenia Soboru od środka – pamiętajmy, by przebywając wewnątrz nie przeszkadzać wiernym i nie robić zdjęć.
Prawosławie na Podlasiu
W Polsce mamy ok. pół miliona wiernych Kościoła Prawosławnego, z czego 200 tys. żyje na Podlasiu. W województwie znajduje się ok. 150 cerkwi, najciekawsze i najpiękniejsze z nich wybudowano w południowej części województwa - z Hajnówki jest do nich rzut beretem.


Park Miniatur Zabytków Podlasia
Wierną kopię Soboru Świętej Trójcy możemy podziwiać nie wyjeżdżając poza granice Hajnówki. Te i inne charakterystyczne dla regionu budynki znajdziemy w regionalnym parku miniatur, oddającym najdrobniejsze szczegóły kościołów, cerkwi, placów i obiektów architektury drewnianej całego województwa, w skali 1:25.
Choć nigdy nie przepadaliśmy szczególnie za parkami miniatur i nie odwiedziliśmy ich w życiu zbyt wiele, ten hajnowski ma bardzo lokalny charakter. Wśród eksponatów są m.in. meczet w Kruszynianach, klasztor w Wigrach na Suwalszczyźnie, pałac Branickich w Białymstoku czy stacja kolejowa z Białowieży. Wizytę w nim można potraktować jako dopełnienie zwiedzania Podlasia – tym bardziej, jeśli widzieliśmy większość ze zgromadzonych tu makiet na żywo.
Park Miniatur Zabytków Podlasia jest czynny tylko w sezonie wiosenno-letnim, od maja do września.



Białowieża i Białowieski Park Narodowy
Położona w środku lasu Białowieża to siedziba Białowieskiego Parku Narodowego, a jednocześnie bardzo urokliwa miejscowość, pełna drewnianej, tradycyjnej zabudowy. Warto tu przyjechać choćby po to, by przespacerować się wśród tej wyjątkowej architektury – tym bardziej mając świadomość, że niemal z każdej strony otacza nas gęsty las.
Dzisiejsza Puszcza Białowieska zajmuje około 150 tys. ha, z czego 87,5 tys. ha znajduje się po stronie białoruskiej, zaś pozostałe 62,5 tys. ha po stronie polskiej. W centrum miejscowości polecamy odwiedzić park Pałacowy, który ma leśny charakter. Przez jego środek przepływa Narewka – są też stawy, szczególnie pięknie wyglądające wiosną, wśród soczyście zielonej roślinności. Polecamy zajrzeć też do muzeum przyrodniczo-leśnego, mieszczącym się w jednym z budynków Parku Narodowego.
Wieże i punkty widokowe
W samej Białowieży i okolicy znajdziemy kilka wież i punktów widokowych na okoliczne rozlewiska. My polecamy zwłaszcza te miejsca:
- Wieża widokowa Pogorzelce (tuż przy drodze Białowieża – Pogorzelce),
- Wieża widokowa nad Narewką (przy ul. Stoczek w Białowieży),
- Wieża widokowa przy ul. Mostowej w Białowieży.
Białowieża towarowa
Nieczynna stacja kolejowa na linii z BIałowieży do Bielska Podlaskiego już od dawna nie obsługuje pociągów. Miejsce w ostatnich dwóch dekadach przeszło metamorfozę – obecni właściciele skrzętnie wyremontowali budynek dworca (w którym znajduje się ekskluzywna restauracja), wieżę ciśnień i budynki gospodarcze. Przy peronach obejrzymy ogólnodostępną wystawę taboru kolejowego – w tym parowozy i oldschoolowe wagony. W niektórych z nich można nawet spać – podobnie jak w budynku wieży ciśnień.
Podlaski Szlak Bociani
Właśnie w Białowieży rozpoczyna swój bieg rowerowy Podlaski Szlak Bociani – bardzo ciekawa, kilkudniowa trasa aż na Suwalszczyznę, która powstała na długo przed wytyczeniem popularnego Green Velo. Podlaski Szlak Bociani to 412 kilometrów solidnej dawki natury i kultury. Jest poprowadzony spokojnymi drogami o różnej nawierzchni i zahacza o najpiękniejsze miejsca regionu – w tym aż 4 parki narodowe. Zobaczcie nasz film ze szlaku i artykuł praktyczny z wypisanymi atrakcjami wzdłuż szlaku, aż po samą Suwalszczyznę.









Rezerwat pokazowy Żubrów
Białowieski Park Narodowy słynie z żubrów – na skraju lasów, mając trochę szczęścia można je spotkać w naturze. Gwarancję ich zobaczenia macie natomiast w pokazowym rezerwacie żubrów pod Białowieżą – konkretnie tutaj. Bilety wstępu i godziny otwarcia możecie sprawdzić na stronie parku.
Rezerwat jest oddalony od centrum Białowieży o 5 km. Zamiast wzdłuż głównej drogi, warto przejść się ścieżką przez las. Polecamy edukacyjny szlak ’żebra żubra’, poprowadzony częściowo po kładkach nad podmokłym terenem. Jest warty grzechu o każdej porze roku!






Pomnik Żubra w Hajnówce
Jak już wspomnieliśmy, Hajnówka jest bramą do rozległej Puszczy Białowieskiej, sięgającej daleko za granice naszego kraju. Naturalnym jej strażnikiem jest żubr, który spogląda na nas „spod byka” w nieco nastroszonej pozie. Pomnik stoi na miejskim skwerze od 2001 roku i jest obowiązkowym punktem zwiedzania miasta – tym bardziej, że znajduje się po drodze do innych atrakcji.
Co ciekawe, historia pomnika żubra w okolicach Hajnówki sięga XIX wieku. Pierwszy, mosiężny żubr pojawił się przy drodze między Hajnówką a nieodległym Zwierzyńcem w 1862 roku, na pamiątkę polowania cara Aleksandra II w Puszczy Białowieskiej.


Hajnowski Marcinek – zrób go sam!
Czas na coś słodkiego, czyli najbardziej znany regionalizm kulinarny – hajnowski marcinek. Pracochłonny przekładaniec jest kulinarnym symbolem Hajnówki i okolic Puszczy Białowieskiej – kilka lat temu został nawet wpisany na ministerialną Listę Produktów Tradycyjnych.
Marcinek jest przekładańcem, wyglądem przypominającym tort. Powstaje z 20-30 cienkich placków, przekładanych masą śmietanową, a na końcu posypanych bułką tartą. Dużą wagę przywiązuje się do ostatecznej dekoracji wierzchu ciasta. Będąc w Hajnówce koniecznie spróbujcie tradycyjnego Marcinka – my dodatkowo mieliśmy okazję wziąć udział w warsztatach pieczenia. Własnoręcznie wykonane ciasto smakuje najlepiej.
Marcinka zrobiliśmy w Cukrowych Fantazjach w centrum Hajnówki, pod instruktażem i bacznym okiem Pani Joanny, która wytłumaczyła nam krok po kroku jak stworzyć idealnego Marcinka. Okazuje się, że wcale nie jest to takie trudne!




Warsztaty ceramiczne u Pani Beaty
Podczas wyjazdów uwielbiamy próbować nowych rzeczy, nawet z pozoru nie do końca związanych z odwiedzanym regionem. Pracownia Ceramiczna Gliniane B&B to miejsce prowadzone przez osobę z ogromną pasją i zaangażowaniem. Pani Beata „siedzi w glinie” już od kilku lat – z jej rąk powstają prawdziwe cudeńka, które możemy obejrzeć na miejscu.
Co najważniejsze – sami możemy coś ulepić! Podczas 2,5-godzinnych warsztatów dowiemy się co nieco o rodzajach i właściwościach gliny, zdążymy zrobić doniczkę, dowolne naczynie lub przybornik. Najpierw tworzymy kształt, później (w zależności od potrzeb) ozdabiamy wzorem, np. przy pomocy wałków ze specjalnymi wytłoczeniami. Teraz najfajniejsza część pracy – malowanie! Tu najtrudniejsze może okazać się wybranie odpowiednich kolorów.
Warsztaty u Pani Beaty można zarezerwować telefonicznie lub poprzez facebooka pracowni. Co najlepsze – po wypaleniu Wasze prace zostaną wysłane pocztą do domu 🙂





Kuchnia Podlaska. Gdzie dobrze zjeść w Hajnówce?
Marcinka warto zjeść na deser, ale dania głównej kuchni podlaskiej to zdecydowanie więcej. Na kształtowanie się regionalnej kuchni, obejmującą swym zasięgiem obszar od Bugu po Suwalszczyznę, od lat miały wpływ tradycje litewskie i białoruskie. Mieszkańcy Podlasia ze smakiem zajadają się więc mięsną zupą solianką, kartaczami, babką ziemniaczaną czy pierogami lub pielmieni.
Zawsze będąc w Hajnówce staramy się odwiedzać restauracje, w których znajdziemy pełen przekrój lokalnych dań, zamiast wszędobylskie pizzerie i inne fast-foody.
Do najciekawszych (i najsmaczniejszych) lokali należą Smaki Podlasia, Babushka, Leśny Dworek i Mozaika. Na coś słodkiego można wpaść do wspomnianych Cukrowych Fantazji lub Niezapominajki.
Bardzo polecamy też piwa z hajnowskiego browaru Markowego – nasi faworyci to leśny Kornik i Miejsce Mocy – mocny, wyrazisty stout.





Muzeum Kowalstwa – z pokolenia na pokolenie
Nietuzinkowe, niepozorne miejsce, jakie pod koniec artykułu chcemy Wam polecić, to hajnowskie Muzeum Kowalstwa i Ślusarstwa. Jest z pasją i dumą prowadzone przez Pana Stanisława – kowala z pokolenia na pokolenie. Choć dziś właściciel reprezentuje zawód raczej wymierający, wciąż ma fach w ręku – którym chętnie się dzieli podczas warsztatów.
Samo muzeum to niewielka kolekcja artefaktów związanych z kowalstwem, ale na jego tyłach znajduje się kuźnia, w której próbujemy swoich sił. Do tej pory nikt z nas nie miał okazji kuć żelaza – cenne i ciekawe doświadczenie!

Park wodny w Hajnówce
Na koniec atrakcja dodatkowa, z której korzystaliśmy, czyli miejski park wodny. Takie miejsca lubimy zwłaszcza zimą – można potaplać się w bąbelkach, popływać w basenie sportowym, wygrzać się w saunie suchej lub mokrej.
Nam najbardziej przypadła do gustu saunowa kuracja, polegająca na 10 minutowej sesji w saunie parowej i kąpieli w lodowatym zbiorniku, z wodą o temperaturze niewiele ponad 0 stopni. Po trzech takich sesjach człowiek czuje się jak nowo narodzony!
Za dwugodzinny bilet zapłaciliśmy po 36 PLN od osoby – to całkiem dobra cena. Szczegółowy cennik znajdziecie tutaj.

Jak dojechać do Hajnówki?
Hajnówka leży ok. 230 km od Warszawy i raptem 60 od Białegostoku. Stąd już tylko kawałek do granicy z Białorusią – może stąd skojarzenie, że miasteczko leży na „końcu świata”. Jednak co to za koniec świata, do którego jedzie się tylko 3 godziny ze stolicy?
Do Hajnówki w łatwy sposób można się dostać również pociągiem. Kilka razy dziennie dojedziemy tu pociągiem regionalnym z Białogostoku i Siedlec (tam można się przesiąść na często kursujące pociągi do Warszawy). Raz dziennie dojedziemy do Hajnówki bezpośrednio pociągiem Intercity relacji Warszawa – … Gdynia. Pociąg jedzie okrężną trasą przez Hajnówkę, Białystok, Ełk i Olsztyn.
W Hajnówce działa komunikacja miejska, ale miasto jest na tyle małe, że do wszystkich atrakcji można dojść bez problemu pieszo.
Artykuł powstał w ramach współpracy z Lokalną Organizacją Turystyczną „Region Puszczy Białowieskiej”. Niezależnie od tego Hajnówkę i okolicę uwielbiamy i wracamy tam za każdym razem, gdy potrzebujemy wyciszenia od Warszawy! 🙂

Jestem mieszkańcem hajnowki.
Nie mieszka tu 20 tys ludności a jeszcze większą nieprawda jest to że mieszka tu jedna czwarta bialorusinów. Chcecie pisać to piście prawdę a nie pierdoly opowiadacie artykuł z d… wyjęty.
A na jakiej podstawie ta informacja? Bo my korzystamy z oficjalnych danych.